250 dni muzungu na Czarnym Lądzie. 8 miesięcy w drodze, dziesiątki tysięcy kilometrów pokonanych w przeładowanych do granic autobusach, minibusach, ciężarówkach i rozpadających się na części buszowych taksówkach po chyba najgorszych drogach świata, ale przede wszystkim setki spotkanych ludzi, oszołamiające piękno przyrody, dzikie zwierzęta na wyciągnięcie ręki i historia ludzkości ujrzana w czarnych, plemiennych oczach, gorąca jak słońce gościnność, uśmiechy szerokie jak sawanna, różnorodność kultur, tradycji i obyczajów tak wielka jak bezkresna Sahara.
[więcej »]