podróże, wyprawy, relacje
ARTYKUŁYKRAJEGALERIEAKTUALNOŚCIPATRONATYTAPETYPROGRAM TVFORUMKSIEGARNIABILETY LOTNICZE
Geozeta.pl » Spis artykułów » Azja » Pakistański męski świat
reklama
Sebastian Czech
zmień font:
Pakistański męski świat
Geozeta nr 9
artykuł czytany 23452 razy

"Najlepszą drogą do uniknięcia zaczepek jest krótka fryzura i dwudniowy zarost"

"W czasie gdy nocowałem w uniwersyteckim dormitorium, pewien żonaty mężczyzna kilkakrotnie proponował mi seks. Byli też inni, którzy chcieli się ze mną przespać" - mówi rozdział o podróżowaniu mężczyzn zaczerpnięty z przewodnika po Pakistanie. - "Staraj się wyglądać męsko. Długie włosy i gładko ogolona twarz czynią cię pierwszorzędnym celem - radzi podręcznik. - Najlepszą drogą do uniknięcia zaczepek jest krótka fryzura i dwudniowy zarost".
Książkowe porady brzmią tak, jakby homoseksualizm był wspólną cechą dużej części mężczyzn zamieszkujących Pakistan. Kontakt z typowym życiem ulicznym tego kraju, po takiej jak wyżej lekturze, zdaje się potwierdzać, że to co jest tam opisane, nie wygląda na nazbyt odległe od prawdy. Wystarczy przejść się ulicami dowolnie wybranego miasta, aby zobaczyć, że dominującym elementem wystroju, poza kolorowymi rykszami, są pary mężczyzn - często czule objętych, bądź trzymających się za ręce. Niektórzy z nich mają paznokcie pomalowane na czerwono i rzęsy podkreślone tuszem. Dodając do tego ciemną karnację i noszony powszechnie strój, złożony z wyglądających na zrobione z prześcieradła spodni i koszuli sięgającej kolan, uzyska się obraz miejscowego "twardziela".

"Filuternie mrużą oczy, cmokają i oblizują wargi..."

Kobiety na ulicach są zjawiskiem rzadkim, zwłaszcza w małych miejscowościach, gdzie widać jedynie spacerujących facetów, witających się delikatnymi uściskami dłoni. Włóczący się bez celu, bądź przesiadujący całe dnie przed swoimi domami Pakistańczycy ochoczo reagują na pojawienie się turysty. Filuternie mrużą oczy, cmokają i oblizują wargi... Robią to zarówno sklepikarze, policjanci, przechodnie, jak i wojskowi uzbrojeni w rachityczne karabiny. Aby zminimalizować liczbę ofert brzmiących dla nas co najmniej dwuznacznie dobrze jest podróżować z innym mężczyzną, przedstawianym jako brat. Jeżeli pytani o stopień zażyłości i powiązań między nami odpowiemy, że jesteśmy kolegami, propozycji również będzie mniej. No cóż, wtedy będziemy pewnie uznawani za parę...
Pakistańska brzydsza płeć praktycznie pozbawiona jest możliwości jakichkolwiek kontaktów z kobietami przed ślubem. Według islamu i miejscowych zwyczajów, najlepszym miejscem dla kobiety jest dom, którego nie powinna opuszczać. Dobrze byłoby, gdyby szczelnie okrywał ją workowaty uniform, posiadający co najwyżej otwory na oczy. Ustrzeże ją to przed rozpraszaniem i kuszeniem mężczyzn, co jest karygodnym wystąpieniem przeciw zasadom moralności.

"...mężczyźni stronią od kontaktów ze słabą płcią w obawie o swoje życie..."

Podróżowanie kobiet z Zachodu niesie za sobą inne problemy. Samotnie podróżujące niewiasty narażone są na ciągłe pytania o to, gdzie podział się ich mąż, bądź towarzysz podróży. Jest to zrozumiałe, jeśli weźmie się pod uwagę, że miejscowe kobiety nigdy nie wychodzą z domu same, a w niektórych regionach Pakistanu, mężczyźni stronią od kontaktów ze słabą płcią w obawie o swoje życie. Mogą bowiem zostać posądzeni o próbę uwiedzenia, bądź nawet o cudzołóstwo. Większość muzułmanów stara się trzymać swoje żony i córki poza zasięgiem wzroku innych mężczyzn. Służą temu nie tylko wydzielone pomieszczenia w domach, ale i oddzielne przestrzenie w autobusach czy restauracjach. Nienormalną z punktu widzenia turysty sytuację pogarszają filmy, w których wyuzdana kobieta z Zachodu występuje jako główna atrakcja obok broni i przemocy. Tania produkcja kinematograficzna podsyca wyobraźnię młodych Pakistańczyków, dla których turystka spoza ich kręgu kulturowego, podróżująca samotnie, z pewnością szuka mocnych wrażeń. Pocieszeniem jest fakt, że przypadki napaści, z reguły mające miejsce z dala od dużych miast, zdarzają się niezmiernie rzadko.

"trzymanie się za ręce, obejmowanie, czy cmokanie, (...) nie niesie tutaj za sobą erotycznych podtekstów"

Większe skupiska ludzkie są raczej bezpieczne. Zwłaszcza, jeśli zachodnie kobiety hołdują lokalnemu stylowi ubierania się, nie kusząc odkrytymi ramionami i krótkimi spódnicami. Tymczasem pakistańscy mężczyźni zmuszeni są od dzieciństwa czerpać radość wyłącznie ze swojego towarzystwa. W takim przypadku, wspomniane trzymanie się za ręce, obejmowanie, czy cmokanie, w naszym kręgu kultury dość jednoznacznie się kojarzące, nie niesie tutaj za sobą erotycznych podtekstów. Jest naturalne - oczywiście na tyle, jak dalece jest naturalna sama sytuacja.

górapowrót
kursy walutkursy walut
[Źródło: aktualny kurs NBP]