podróże, wyprawy, relacje
ARTYKUŁYKRAJEGALERIEAKTUALNOŚCIPATRONATYTAPETYPROGRAM TVFORUMKSIEGARNIABILETY LOTNICZE
Geozeta.pl » Spis artykułów » Azja » Z cyklu „Podróże z OSŻD” - Korea Północna
reklama
P. B. Jezierski
zmień font:
Z cyklu „Podróże z OSŻD” - Korea Północna
artykuł czytany 3942 razy
Nieco częściej, bo raz w tygodniu jest regularne połączenie Moskwy z Pjongjangiem pociągiem, kursującym linią transsyberyjską, a następnie transmandżurską przez Chiny. W każdy piątek do pociągu „Wostok” relacji Moskwa – Pekin, odjeżdżającego z Moskiewskiego dworca Jarosławskiego o 23.55 włączane są dwa wagony sypialne kolei Rosyjskich RŻD do Pjongjangu. Jeden to wagon 2 klasy z przedziałami czteroosobowymi, drugi to wagon 1 klasy „lux” z przedziałami dwuosobowymi. Wagony są po modernizacji i mają bardzo wysoki standard. Przedziały są klimatyzowane, znajdują się w nich telewizory LCD, a drzwi zamykane są kluczem elektronicznym. Podróż do Koreańskiej stolicy trwa prawie tydzień, a dokładniej 158 i pół godziny, a długość trasy to 8625 km. Granicę Rosyjską - Chińską pociąg przekracza w Zabajkałsku. W drodze przez Chiny są kilkunastominutowe postoje na większych stacjach, jednak mimo ważnej wizy Chińskiej nie można opuszczać pociągu. W Chińskim Szenjanie 8119 km od Moskwy wagony do Korei Północnej są odczepiane, a po kilku godzinach włączane do pociągu relacji Pekin – Pjongjang, który kursuje 4 razy w tygodniu i prowadzi 2 wagony sypialne na przemian Chińskie i Koreańskie. Granicą Chińsko – Koreańską jest most na rzece Amnok, zaś pierwszą stacją po stronie Koreańskiej jest Sinidżu. Tutaj jest pierwszy kontakt z Koreą, pociąg zostaje szczelnie otoczony przez wojsko, a z wielkiego portretu na budynku dworcowym uśmiecha się do nas wielki wódz – Marszałek Kim Ir Sen. Po ponad 3 godzinnym postoju i szczegółowej kontroli granicznej, gdzie wypełnia się deklaracje wjazdową, celną i zdrowotną, wagony z Moskwy i z Pekinu włączane są do planowego pociągu relacji Sinidżu – Pjongjang i tak w żółwim tempie o godz. 19.30 w piątek pociąg dociera do Północnokoreańskiej stolicy. Po drodze zatrzymuje się na kilku stacjach, lecz nie można na nich wsiadać i wysiadać z wagonów międzynarodowych. Jedna ze stacji jest w miejscowości Riongczon, gdzie w kwietniu 2004 roku doszło do wielkiej katastrofy kolejowej, w której zginęło 161 osób, a ponad 1000 zostało rannych. Zderzenie dwóch pociągów towarowych, przewożących saletrę amonową i paliwo spowodowało niewyobrażalny wybuch, który zniszczył kilka tysięcy domów. Katastrofa wydarzyła się nie długo po przejeździe pociągu specjalnego z Pjongjangu do Chin z ukochanym przywódcą – Towarzyszem Kim Dzong Ilem.
W czasie tygodniowej podróży z Moskwy do Pjongjangu można korzystać z usług wagonów restauracyjnych. Najpierw do granicy Chińskiej jedzie wagon Rosyjski, od Mandżurii do Szenjanu dostępna jest restauracja Chińska, natomiast od stacji granicznej Sinidżu do Pjongjang można stołować się w wagonie restauracyjnym kolei Północnokoreańskich. Wystrój wagonu, serwowane potrawy i ceny to już klimat mocno azjatycki. Goście siedzą przy stołach nakrytych ceratami, przecieranymi co jakiś czas przez obsługę. Obiad czy kolacja w wagonie to prawdziwa uczta. Azjatyckim zwyczajem zamawia się na raz kilkanaście potraw, które podawane są w małych miseczkach, a następnie komponuje się z tego własne danie. Obowiązkową potrawą jest narodowe Kimchi, czyli kompozycja fermentowanych lub kiszonych warzyw, głównie kapusty oraz papryczek chili. Oprócz tego w menu znajdziemy ryż, ryby, bakłażan, kurczak, krowie i psie mięso. Wszystko można popić wódką żołędziową 25% lub piwem Heineken. O dziwo nie ma herbaty ani kawy, a karta menu jest tylko w języku Koreańskim. Je się oczywiście nie sztućcami, tylko pałeczkami, a w wydaniu Koreańskim są to pałeczki metalowe. Goście zagraniczni zobowiązani są płacić wyłącznie w dolarach lub euro. Za kilkudaniową ucztę, zupę, piwo i butelkę wódki trzeba zapłacić około 8 USD.
Bilety na pociąg Moskwa – Pjongjang można kupić w Moskwie wyłącznie w Moskiewskiej Kolejowej Agencji Obsługi Pasażerów (MZA). Bilet normalny w tej relacji na drugą klasę w wagonie sypialnym czteroosobowym kosztuje około 17000 rubli (412 euro). Do biletu OSŻD wystawionego w relacji z Moskwy do Pjongjang lub przez Moskwę do Pjongjang potrzebna będzie miejscówka, która powinna kosztować około 4000 Rubli (97 euro).
Kolej w Korei Północnej odgrywa bardzo ważną rolę i ma główny udział w krajowym transporcie towarów i ludzi. Aż 90% ładunków jest przewożonych koleją, a w transporcie pasażerskim koleje mają 62% udziału. Sieć linii kolejowych liczy około 5000 km, a jedynym narodowym przewoźnikiem towarowym i pasażerskim są koleje ZC (Zosun Minzuzui Inmingonghoagug). Prawie wszystkie linie w Korei są zelektryfikowane, a główne szlaki są dwutorowe. Stan infrastruktury jest bardzo zły, linie są zaniedbane, od lat nie przeprowadzano żadnych napraw głównych, nie licząc sporadycznych remontów przeprowadzanych w celu utrzymania przejezdności linii. Prędkości jakie rozwijają pociągi to 40 w porywach do 80 km/h. Szyny przytwierdzone są do nierównomiernie rozmieszczonych podkładów betonowych, na przemian z drewnianymi. Przeważają te pierwsze, bowiem drewno, oraz ropa to w Korei dobra luksusowe i deficytowe, stąd elektryfikacja prawie całej sieci. Mimo złego stanu infrastruktury pociągi kursują zaskakująco punktualnie.
Pociąg to ulubiony środek transportu ukochanego przywódcy – Towarzysza Kim Dzong Ila, który ma w swojej kolekcji luksusowe składy opancerzone, jak przystało na wodza. Przed laty pociągi służyły ukochanemu przywódcy do długich podróży transazjatyckich. Zarówno on, jak i jego ojciec spędzali wiele czasu w podróżach koleją jeżdżąc nawet do Moskwy. Obecnie podróże Kim Dzong Ila ograniczają się tylko do Chin. Ostatnia taka podróż miała miejsce w pierwszej połowie ubiegłego roku.
Styczność obcokrajowca z kolejami Korei Północnej zaczyna i kończy się w momencie przyjazdu lub wyjazdu pociągiem międzynarodowym do Pjongjangu. Nie ma możliwości podróżowania na własną rękę, jest to niewykonalne. Po pierwsze w czasie pobytu jest się cały czas pod opieką przewodnika. Jeśli nawet uda się bez przewodnika dotrzeć na dworzec kolejowy w Pjongjang to zaraz po wejściu czujny rewolucyjnie towarzysz milicjant lub żołnierz w trosce o zagranicznego gościa zapyta się czy się zgubił i okaże serce odprowadzając go do hotelu. Po drugie aby wejść na jakikolwiek dworzec i kupić bilet trzeba mieć Koreańskie wony, a te są nie do zdobycia. Po trzecie żeby kupić bilet kolejowy do innego miasta trzeba mieć pozwolenie wyjazdu, udokumentowany cel podróży i zdany deputat żywnościowy na ryż i inne produkty. Bilety kolejowe są oczywiście imienne. Nie należy próbować nawiązywać kontaktu z miejscową ludnością, bowiem bariera językowa okaże się nie do pokonania, a jeśli nawet nie to Koreański obywatel musiałby tłumaczyć się władzy w jakim celu nawiązał kontakt i o czym rozmawiał z towarzyszem obcokrajowcem. Każdy „nie swój” nawet o skośnych oczach jest od razu rozpoznawalny po braku znaczka z wielkim wodzem. Każdy obywatel KRLD powyżej 14 roku życia nosi przypięty znaczek z wizerunkiem wiecznego prezydenta Kim Ir Sena. Dzieci do 14 roku życia mają zaś czerwone chusty.
Pociągów pasażerskich w Korei Północnej jest dużo, jednak rozkład jazdy jest nie do zdobycia i nie do sprawdzenia. Pociągi nie dzielą się na kategorie, rozróżnia się tylko połączenia lokalne i dalekobieżne. Najdłuższa relacja krajowa to Pjongjang – Tumangan (862 km). Na pokonanie tej odległości pociągiem pasażerskim potrzeba prawie 28 godzin. Wszystkie informacje i napisy na Koreańskich stacjach, peronach i w wagonach są tylko w języku Koreańskim. Kolej ma charakter strategiczny i obowiązuje surowy zakaz fotografowania dworców, taboru i obiektów kolejowych. Na każdej stacji aż roi się od mundurowych, a są to żołnierze, pracownicy kolei, milicja, dyżurni strażnicy z czerwonymi opaskami i inne służby, wszystkie nastawione rewolucyjnie i ideologicznie. Na każdym dworcu obowiązkowo jest umieszczony w widocznym miejscu wielki portret wiecznego prezydenta – Towarzysza Kim Ir Sena, a w każdym wagonie, a nawet lokomotywie dwa portrety – wielkiego wodza i ukochanego przywódcy. Oprócz tego niezliczone ilości haseł propagandowych, symbole Koreańskiej Partii Pracy, oraz idei Juche. Dworce, a nawet lokomotywy często przyozdobione są w kwiatki – fiołki i czerwone róże, są to ulubione kwiatki wielkiego wodza i ukochanego przywódcy.
Strona:  « poprzednia  1  [2]  3  następna »

górapowrót
kursy walutkursy walut
[Źródło: aktualny kurs NBP]