Kraków - Cudze chwalicie, swojego nie znacie
artykuł czytany
4914
razy
„Cudze chwalicie, swojego nie znacie”- to stare polskie przysłowie wiele mówi o Nas, Polakach. Prześcigamy się w wymyślaniu nowych miejsc za granicą, do których chcielibyśmy dotrzeć a zapominamy o swoim kraju. Kraju, pełnym magicznych miejsc, do których nigdy nie dotrzemy bo wydaje Nam się, że doskonale je znamy. Co więcej, wszystko tu już widzieliśmy więc to, co może Nas zaintrygować znajduje się akurat za granicą. Taka już Nasza polska mentalność...
Kraków- stolica Małopolski wita mnie grą na skrzypcach oraz słynnym hejnałem wydobywającym się z mojego ukochanego kościoła w Polsce- Kościoła Mariackiego. Olbrzymi kwadratowy Rynek Główny został rozplanowany już w 1257 roku. To właśnie tutaj koncentruje się życie kulturalne i handlowe miasta. Tu mieszczą się galerie, księgarnie oraz antykwariaty, najlepsze restauracje (z bajeczną restauracją Wentzl na czele), kawiarnie oraz bary. Kwiaciarki, artyści i muzycy pod słynnymi Sukiennicami dodają miastu niezwykłego charakteru. W jednym z rogów rynku znajduje się wspomniany Kościół Mariacki z dwiema wieżami będący chyba najbardziej charakterystyczną świątynią w Polsce. Z wieży północnej zwanej hejnałową, zakończonej pozłacaną koroną co godzinę odgrywany jest hejnał. To właśnie w tym kościele znajduje się XV- wieczny ołtarz autorstwa Wita Stwosza, na którym figury świętych są tak naprawdę arcydziełami sztuki późnego gotyku. Potężny ołtarz o wysokości przekraczającej 12 metrów wywiera ogromne wrażenie na przybywających. Nie sposób przejść obok niego obojętnie i nie zatrzymać wzroku na pełnych ekspresji postaciach.
Po pełnej wrażeń wizycie w kościele udaję się w dalszą drogę, mijając Lajkonika, który uderza mnie buławą po głowie na szczęście. Mijam Wieżę Ratuszową oraz Kościół św. Wojciecha. Spaceruję ulicami Krakowa i przystaję niemal co krok by popatrzeć, zajrzeć do środka, zachwycić się nieprzemijającym pięknem tych miejsc. Spaceruję też by poczuć atmosferę „kulturalnej stolicy Europy”, którą Kraków został w 2000 roku. Nie ma w tym nic dziwnego, że miastu przyznano ten tytuł.
Niedaleko siedziby Jagiellonów- Wawelu znajduje się Kazimierz- dawne miasto żydowskie. Właśnie tutaj w końcu XV wieku przesiedlono krakowskich Żydów. Trafili tu również wygnańcy z Czech i Niemiec. Ta odmienna kulturowo gmina żydowska zawsze rządziła się własnymi prawami. Powstały tu synagogi oraz cmentarze żydowskie. Ten specyficzny żydowski świat został unicestwiony przez hitlerowców podczas II wojny światowej. Przystaję przed najmłodszą kazimierską synagogą Tempel należącą do Żydów nieortodoksyjnych. Mijam Bożnicę Izaaka a potem Bożnicę Wysoką. Staję przed Synagogą Starą i Bożnicą Remuh. Spaceruję pięknymi uliczkami, na których wciąż wyczuwa się dawną atmosferę. Ten spacer dostarcza mi sporej dawki emocji, prowokuje do przystanięcia na chwilę i zadumania się. Niezwykłe miejsce właściwie chyba w każdym wywołuje emocje i nie pozostawia obojętnym.
Wawel- świadectwo tej „wielkiej, potężnej Polski”- zwyczajnie poraża swoim bogactwem, rozmachem, historią Jagiellonów, która tutaj jest wciąż taka żywa. Niemal na każdym kroku wyczuwa się obecność tego wielkiego królewskiego rodu choć minęły już setki lat. Wawel jest nie tylko wizytówką Krakowa. Jest też wizytówką Polski i pierwszym miejscem wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Kraków jest niezwykłym miastem, w którym życie toczy się trochę inaczej niż w innych miejscach Polski. Wszechobecni artyści- malarze, muzycy...Wybieram się na koncert jedynej w swoim rodzaju „Piwnicy pod Baranami”- koncert, który już na zawsze pozostanie w pamięci oraz artyści, których głosy są poezją dla duszy, przyprawiają o dreszcze i szybsze bicie serc. Atmosfera w Piwnicy o jakiej do tej pory nie miałam pojęcia. Mała Piwnica. A tyle w niej wrażeń i emocji... To wspaniale, że narodziła się właśnie w Krakowie, choć czy mogła narodzić się gdziekolwiek indziej?
Kraków to dziesiątki świątyń na czele z Katedrą na Wawelu, która jest tą najważniejszą w Polsce powstałą jako sanktuarium relikwii św. Stanisława. Relikwie świętego zostały złożone w trumnie wykonanej przez Piotra von der Renne. To największy ołtarz w katedrze nazywany „Ołtarzem Ojczyzny”. To świątynia o szczególnym znaczeniu ze względu na dzieła sztuki oraz z uwagi na historyczne zdarzenia, jakie miały tu miejsce. Katedrę otaczają kaplice pochodzące z różnych okresów, z których największe wrażenie robi Kaplica Zygmuntowska. Znajduje się tutaj nagrobek królów: Zygmunta Augusta oraz Zygmunta Starego. W wieży zygmuntowskiej wisi natomiast największy w Polsce dzwon zwany Dzwonem Zygmuntowskim ważący niemal 11 ton.
Przeczytaj podobne artykuły