podróże, wyprawy, relacje
ARTYKUŁYKRAJEGALERIEAKTUALNOŚCIPATRONATYTAPETYPROGRAM TVFORUMKSIEGARNIABILETY LOTNICZE
Geozeta.pl » Spis artykułów » Europa » Portugalia - najpiękniejszy ze snów
reklama
Joanna Bereś
zmień font:
Portugalia - najpiękniejszy ze snów
Geozeta nr 9
artykuł czytany 19547 razy

Lizbona

Miasto tętni rytmem przejeżdżających tramwajów i spieszących do pracy buissnesmanów. Pachnie suszącym się praniem i... szlamem. Oczami Wima Wendersa próbowałyśmy odnaleźć miejsca i bohaterów z filmu "Lisbon's story". Do miasta wjeżdżamy przez Most 25 Kwietnia. Ciągle zwiększamy prędkość, a gdzieś za szybą samochodu zdaje się słychać goniące nas stado szarańczy. Jak się okazuje, tajemnica ukryta jest w naszej wyobraźni... ten dźwięk wiąże się bowiem z remontowaną nawierzchnią ulicy.
Miasto zachwyca, ale Alfama - najstarsza dzielnica Lizbony, ocalała po trzęsieniu ziemi w 1755 roku, może się szybko okazać się najlepszą powierniczką twoich najskrytszych myśli i pragnień. Pierwszymi z nich jest mała galao (kawa z gorącym mlekiem) i sagres (portugalskie piwo), których próbujemy, siedząc w kawiarni z widokiem na Tag. Daleko na horyzoncie widać barki i małe jachciki. Drugiego brzegu rzeki nie można dostrzec... zresztą, za lizbońską mgłą ukrywa się większa część miasta.
Atrakcją Lizbony jest przejażdżka tramwajem numer 28, który pokonuje becos i travessas (małe, charakterystyczne uliczki) z zadziwiającą sprawnością. Trudno bowiem w Alfamie znaleźć ulicę szerszą niż 2,5m. Do częstych należy przymusowy "przystanek", aby sprawdzić, czy pojazd przypadkiem nie zarysuje stojących na poboczu samochodów. Jeśli są one źle zaparkowane, trzeba czekać, aż zostaną przestawione. Nikt tu jednak nie krzyczy. Słychać tylko dzwonek tramwaju...
Gdy zapadnie mrok otwierają się drzwi do klubów i kabaretów, gdzie rozbrzmiewa śpiewane przy dźwiękach gitary fado. Słowo to oznacza po portugalsku los, przeznaczenie. Są tacy, co uważają, iż pieśń ta zrodziła się z rytualnych śpiewów murzyńskich niewolników, pochodzących z Brazylii. Inni twierdzą, że pochodzi od potomków muzułmanów, wiodących ubogi tryb życia. Najczęściej jednak przyjmuje się, iż jest to pieśń marynarzy, w której można usłyszeć rytm fal załamujących się na plaży.

Sintra

Stare hiszpańskie powiedzenie: "zobaczyć cały świat, a nie widzieć Sintry, to nic nie zobaczyć" doskonale oddaje urok położonej na dwóch wzgórzach miejscowości. Na jednym z nich można zwiedzać Castelo dos Mouros, który majestatycznie wznosi się ponad zabudowę miasta. Stąd też widać Palacio da Pena, który jednak odstrasza kiczowatym zestawieniem kolorów - fioletowym, różowym i żółtym! Sami Portugalczycy twierdzą, iż jest to nieudana mieszanka pseudomanuelińskich bram, wież i kopuł. W przeciwieństwie do pałacu, miasto szczyci się wieloma budowlami w stylu manuelińskim, który wywodzi się z późnego gotyku i dominuje w sztuce portugalskiej. Większość zabytków wyróżnia się obfitością motywów morskich, łącząc symbole chrześcijaństwa z muszlami, linami lub fantastycznymi kształtami pochodzącymi ze świata wodnego.
Niezapomniany jest smak słynnych na całym świecie ciasteczek queijadas da Sintra, wypiekanych na bazie słodkiego, białego sera. To miasto "łączy w sobie dzikość zachodnich krajów górskich z zielonością południowej Francji" (Bayron, fragment "Listu do matki")...

Porto

Porto, położone na dwóch brzegach rzeki Douro, owiane jest tajemnicą wytwarzania najlepszego na świecie wina. Nazwa tego gatunku została nadana przez Anglików w XVII w. od średniowiecznej nazwy miasta: Port Cale. Swoją popularność zdobyło w latach 1679 -1685, kiedy to Anglia wstrzymała import win francuskich. Potrzebny był sposób, aby zapobiec psuciu się trunku podczas długiego transportu z nowego rynku na wyspę. Od tamtego czasu dodaje się do niego brandy, w stosunku 1:4.
Strona:  « poprzednia  1  [2]  3  następna »

górapowrót
kursy walutkursy walut
Portugalia (euro) 1 EUR =  4,61 PLN
[Źródło: aktualny kurs NBP]