podróże, wyprawy, relacje
ARTYKUŁYKRAJEGALERIEAKTUALNOŚCIPATRONATYTAPETYPROGRAM TVFORUMKSIEGARNIABILETY LOTNICZE
Geozeta.pl » Spis artykułów » Azja » Futbol i muezini - chaotyczne notatki o Syrii i Libanie
reklama
Michał Kucharski
zmień font:
Futbol i muezini - chaotyczne notatki o Syrii i Libanie
Geozeta nr 4
artykuł czytany 5824 razy
Międzynarodowa linia telefoniczna działa w Libanie tylko od 9.00 do 21.00. W specjalnym punkcie, np. kantorku na zapleczu sklepu, upoważniona osoba dzwoni do centrali i podaje numer np. do Polski. Jeśli centrala uzyska połączenie - oddzwania. W Libanie niełatwo jest znaleźć pocztę; za to można natknąć się na Arabów mówiących po Polsku, Rosyjsku lub Czesku (byłych studentów, dyplomatów, uchodźców itp.)

Ludzie

Wbrew niektórym opiniom Syria jest krajem bezpiecznym, a turyści traktowani są przychylnie. Policjanci i żołnierze często prosili nas o "foto", sprzedawcy chętnie zamieniali kilka zdań (niestety czasem po arabsku), a dzieci biegały za nami co chwilę krzycząc "hallo". Arab zapytany o drogę zawsze ją wskaże, bez względu na to czy ją zna, czy też nie ma o niej pojęcia. Szukając konkretnego hotelu w Damaszku przez kilka minut kręciliśmy się w kółko idąc za "przewodnikiem", zanim zorientowaliśmy się, że on chyba też jest nietutejszy. Syryjczycy chętnie służą radą, polecą znajomego taksówkarza, prowadzony przez dalekich krewnych hotel itp., zwłaszcza że za pośrednictwo zawsze coś się im należy. Czasami taka pomoc jest bardzo uciążliwa - na dworcu w Aleppo co trzy minuty podchodził do nas inny naganiacz. Po tłumaczeniach, że chcemy jechać bezpośrednio do Hatay w Turcji, ze zrozumieniem kiwał głową wskazując wciąż ten sam busik kursujący tylko do granicy. Jednak najsilniejsze wrażenie podczas podróży zrobiły na mnie przeszywające spojrzenia Syryjczyków. Bo kiedy Arab ogląda sobie turystę, czyni to bez najmniejszego skrępowania.

Zakwaterowanie

Minimalna cena noclegu w Syrii waha się w granicach 1,5-4$ od osoby. Na przykład w Damaszku za 12$ można trafić na trzyosobowy pokój z telewizorem, lodówką, łazienką i wielkim wiatrakiem zamiast żyrandola. Niestety, co najmniej jedno z wymienionych wyżej udogodnień z pewnością będzie nieczynne (ale w każdym pokoju co innego). Dodatkowo spodziewać się można komarów, pluskiew lub karaluchów wielkości polskich myszy. Te latające można podobno konsumować przyrządzając jak szarańczę. Liban jest zdecydowanie droższy. W wielu miejscowościach brakuje hoteli, zwłaszcza w niższych kategoriach cenowych.

Mate

Zarówno w Syrii, jak i w Libanie dość popularnym napojem jest sprowadzana z Argentyny Yerba Mate, przyrządzana z zawierających kofeinę suszonych liści ostrokrzewu paragwajskiego. Gorący wywar pije się przez specjalne metalowe słomki. Wielkie płócienne worki, w których przywożona jest ta herbata służą Beduinom jako pokrycie namiotów.

Futbol

Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej to znakomity czas na podróże po Bliskim Wschodzie. Mecze oglądają prawie wszyscy, jest więc uniwersalny temat do rozmowy, bez względu na to, jakimi językami się włada. W Libanie z porozwieszanych wszędzie flag wynikało, że miejscowi kibicują albo Brazylii albo Niemcom (podobno w Bejrucie dochodziło nawet z tego powodu do spięć). Przyzwyczajeni do polskich realiów, na pytanie o faworytów początkowo staraliśmy się odpowiadać zgodnie z preferencjami pytających. Nie zawsze udawało się trafić, ale nasze obawy okazały się zupełnie nieuzasadnione, bo jedynym minusem związanym z kibicami był hałas. Po zwycięstwie Brazylii przez pół nocy nie ustawał ryk klaksonów i okrzyki ucieszonych fanów. Następnego dnia grali Niemcy, a ponieważ bardzo chcieliśmy się wyspać, liczyliśmy na ich porażkę. Niemcy owszem, przegrali, ale kibice cieszyli się tak samo. Nawet odwołanie meczu nic by nie zmieniło.

Syryjski Liban, irański Liban

Militarną obecność Syrii w Libanie (niektórzy mówią o okupacji) najwyraźniej widać chyba w dolinie Bekaa, gdzie wzdłuż szos co kilka kilometrów ustawione są wojskowe posterunki kontrolne, a po drodze mija się złowróżbnie przyczajone czołgi i wozy bojowe. W ciągu ostatnich lat obszar ten kojarzono przede wszystkim z obozami palestyńskich uchodźców oraz bazami proirańskiej organizacji Hezbollach. Do połowy lat 90-tych północ-na część doliny, razem ze starożytnym Baalbek, była zamknięta dla ruchu turystycznego, m.in. ze względu na porwania. Do dziś ściany wielu domów zdobią wykonane sprayem wizerunki ajatollaha Chomeiniego.

Eksploracja

Paradoksalnie najwięcej informacji dotyczących atrakcji turystycznych Libanu uzyskać można przed wyjazdem. Ambasady dysponują bezpłatnymi mapami i folderami. Znacznie trudniej zdobyć takie materiały na miejscu. Liban jest małym państwem (nieco ponad 10 tys. km2), dlatego w ciągu tygodnia można odwiedzić wszystkie ciekawsze miejsca. Najlepszą bazą wypadową jest Bejrut, jednak brakuje tam tanich hoteli. W północnej części kraju najwygodniej i najtaniej jest zatrzymać się w Trypoli. Bilety wstępu do zabytkowych obiektów są dość drogie, ale niekiedy pertraktacje z kasjerami przynoszą pożądane efekty. W Syrii natomiast, studenci płacą symboliczne kwoty. Sprawnie funkcjonuje również sieć biur informacji turystycznej, służących aktualnymi wiadomościami, bezpłatnymi mapami i prospektami. Niektóre atrakcje turystyczne znajdują się poza szlakami komunikacyjnymi, dlatego podobnie jak w Libanie trzeba liczyć się z koniecznością wynajęcia taksówki lub minibusu.
Strona:  « poprzednia  1  [2]  3  następna »

górapowrót
kursy walutkursy walut
[Źródło: aktualny kurs NBP]
ZDJĘCIA