Z cyklu „Podróże z OSŻD” - Korea Północna
artykuł czytany
3942
razy
Podróże z biletem OSŻD dostarczają wiele egzotyki. Wyprawy na wschód do krajów byłego ZSRR i Azji wschodniej gwarantują przygodę, nutkę niepewności i zderzenie kultur. Czy w granicach przygody i zdrowego rozsądku mieści się jeszcze pomysł, aby z biletem OSŻD pojechać pociągiem do Korei Północnej?
Teoretycznie jest to możliwe, bowiem Korea Północna jest pełnoprawnym członkiem organizacji OSŻD i bilet do tego kraju dostanie się bez problemu, jednak sam wjazd, jak i uzyskanie wizy do Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej jest już raczej mało prawdopodobne.
Korea jest krajem „zamkniętym”, rocznie wydaje się tylko kilkadziesiąt wiz, więc mało jest sprawdzonych i rzetelnych informacji o tym kraju. Nie należy do końca wierzyć w Amerykańskie propagandowe doniesienia, że kraj jest pogrążony w biedzie, wszyscy obywatele są zastraszeni, ulice i domy są ciemne, a wybiedzeni ludzie chodzą w obdartych ubraniach po ulicach. Podróżując po Korei i będąc w miejscach, które nie są ogólnodostępne można sobie wyrobić opinię wypośrodkowaną między dwiema propagandami.
Może trudno w to uwierzyć, ale w Korei widoczne są postępy gospodarcze, a stolica przygotowuje się na wielkie święto 2012 roku, czyli setną rocznicę urodzin wiecznego prezydenta Towarzysza Kim Ir Sena. Budowane są nowe osiedla dla 100 tysięcy osób, na ukończeniu jest budowa 105-cio piętrowego hotelu w kształcie rakiety, stan nawierzchni ulic jest lepszy niż w wielu dużych miastach w Polsce.
Wyjazdy do Korei Północnej są możliwe po uzyskaniu wizy i zaproszenia od KRLD. Są to wyłącznie wyjazdy zorganizowane, z ustalonym programem zwiedzania. Po przyjeździe na miejsce zostaje przydzielony opiekun, który jest jednocześnie tłumaczem i przewodnikiem. Nie ma możliwości samodzielnego poruszania się bez obecności opiekuna, oraz fotografowania i filmowania bez jego zgody. Fotografując pomniki i obiekty z wizerunkami wielkiego wodza i ukochanego przywódcy należy zdjęcia skadrować w taki sposób, aby ich sylwetki były na pierwszym planie, a za niedopuszczalne uważa się fotografowanie tylko fragmentu oblicza Kim Ir Sena i Kim Dzong Ila. Na czas pobytu paszporty zostają w hotelowym depozycie, przez ten czas przeprowadzana jest procedura rejestracyjna, a w paszporcie wbijane są pieczątki z informacją o miejscu i dacie wjazdu i wyjazdu z kraju. Telefony komórkowe, oraz urządzenia nawigacyjne w momencie przekraczania granicy Koreańskiej przestają działać i są pakowane, a następnie opieczętowane przez służby graniczne. W czasie pobytu nie można z nich korzystać. Przy wyjeździe służby graniczne sprawdzają jeszcze zawartość kart pamięci w aparatach fotograficznych. Wszystkie zdjęcia „brzydkie” zostaną skasowane.
Obowiązującą walutą w kraju jest Won. Dla obcokrajowca jest to waluta nie do zdobycia, a płacić można wyłącznie w dolarach i euro. Dla zagranicznych gości wyznaczone są specjalne sklepy i restauracje, ceny są tam oczywiście inne niż dla Koreańczyków. We wszystkich takich punktach ceny podaje się w Wonach, pomimo iż płacić można tylko w USD i EUR. W hotelach są kantory wymiany walut, jednak nawet tam nie wymieni się żadnej obcej waluty na Wony. Oficjalny kurs to 98 won za dolara i 134 za euro. Kurs czarnorynkowy to nawet 2000 won za jednego dolara.
W Korei Północnej jest jedna strefa czasowa przez cały rok bez zmiany czasu na zimowy i letni. Różnica czasu względem Polskiego jest +7 godzin w czasie letnim i +8 godzin w czasie zimowym.
W podróży do dalekiej Korei są ograniczone możliwości dojazdu i tylko dwa możliwe środki transportu – samolot lub pociąg. Do stolicy kraju – Pjongjangu samoloty latają z Rosji (Władywostok), Chin (Pekin, Harbin), oraz Tajlandii (Bangkok). Połączenia kolejowe są zaś z Rosją i z Chinami.
Z Rosji do Korei kursują dwa pociągi pasażerskie, a dokładniej wagony bezpośrednie relacji Moskwa - Pjongjang.
Pierwszym jest bezpośredni wagon sypialny z przedziałami czteroosobowymi, kolei Północnokoreańskich ZC kursujący z Moskwy do Pjongjang prawie całą linią transsyberyjską. Włączany jest do pociągu firmowego „Rossija” relacji Moskwa – Władywostok i jedzie aż do dalekiego Ussuryjska, leżącego 9146 km od Moskwy. Następnie przełączany jest do pociągu Chińskiego i podjeżdża do miejscowości Hasan na granicy Rosyjsko-Koreańskiej, a dalej już w składzie pociągu Koreańskiego nr 8 do Pjongjangu. Wagon kursuje tylko dwa razy w miesiącu – 11 i 25 dnia każdego miesiąca. Pokonuje rekordową odległość 10272 km w czasie 210 godzin. Jest to najdłuższa na świecie relacja pociągu pasażerskiego. Rekordowo długie są też postoje na stacjach, gdzie wagon przełączany jest do innych pociągów. Na stacji Ussuryjsk postój trwa 12, a w Hassanie ponad 13 godzin. Między Rosją a Koreą Północną nie ma żadnego przejścia drogowego, a jedynie most kolejowy, którym właśnie dwa razy w miesiącu przejeżdża ten wagon sypialny z Moskwy. Sprzedaż miejsc na ten wagon prowadzą wyłącznie koleje Północnokoreańskie ZC dla swoich obywateli. W Rosji nie ma możliwości, aby dostać miejscówkę w tej relacji, pozostaje więc opcja dojazdu drugim bezpośrednim wagonem.