Święta góra Teide
artykuł czytany
5361
razy
Wulkan znajduje się coraz bliżej. Nie widać już dolin, które oddzielone są od gór chmurami. Teide prezentuje się niezwykle okazale. Nic dziwnego, że kiedyś oddawano mu boską cześć. Różnie wyjaśniano genezę tego najpiękniejszego monolitu kuli ziemskiej. Niektórzy geolodzy utrzymujuą,że powstał w wyniku wielkiej eksplozji, inni dowodzą , że jego utworzenie to wynik zapadnięcia się, na skutek kataklizmu, góry jeszcze wyższej niż on sam.
Prawie na sam szczyt Teide można wjechać kolejka linową, która jednak bardzo często jest nieczynna z powodu silnych wiatrów. Do samego krateru docierają nieliczni, bowiem wymaga to specjalnego zezwolenia lokalnych władz. Nakaz taki wprowadzono kilka lat temu z powodu licznych zatruć i omdleń turystów. Ich przyczyną jest wydobywający się z wnętrza wulkanu gaz oraz wysokość, która dla osób z chorobami układy krążenia może być niebezpieczna.
Niezwykle ciekawy jest obszar wokół wulkanu zwany "Krajobrazem Księżycowym". Tu wyrastają z ziemi różnego rodzaju kamienne "posągi" przypominające jaszczurki, pielgrzymów czy potwory z piekła rodem. Fantazja pozwala oglądającym na własne, nieraz zaskakujące interpretacje.
Po wędrówce pełnej serpentyn, przepaści i zwisających nad samochodem skał wulkanicznych warto się zatrzymać w jednej z górskich restauracji na typową kanaryjską potrawę: duszonego królika z ziemniakami w mundurkach polanych sosem z dużą ilością czosnku. Kto wytrzyma i górskie serpentyny i czosnkowy sos, ten może się uważać za szczęśliwca, któremu sprzyja boski Pico del Teide.
* * *
Przeczytaj podobne artykuły