W stronę słońca iść
artykuł czytany
866
razy
Barcelona – miasto szczęścia
Po pięciu latach znów jestem na Półwyspie Iberyjskim. Barcelona zaprasza turystów spragnionych zwiedzania i miłośników sztuki. Pierwszego dnia odwiedzamy najsłynniejszą aleję Barcelony – La Rambla łączącą Plaça de Catalunya z portem. Bary, restauracje, wszędzie tłoczno. W pośpiechu pijemy kawę i idziemy dalej. Zaraz przywitamy się z morzem…
Sagrada Familia jest symbolem Barcelony. Ta dostojna świątynia budząca uznanie każdego turysty cechuje się oryginalnością i bogatą symboliką. Wchodzimy do środka. Dostrzegamy piękno zamknięte w kamieniu, przyglądamy się fantazyjnym formom; dotykamy historii, która wciąż jest w budowie (prace trwają do 2026 roku). Jeszcze tego samego dnia udajemy się do Parku Güell. Park zaprojektowany przez Gaudiego cieszy się dużą sławą wśród turystów i mieszkańców Barcelony. Budynki, mozaiki, a nawet rzeźby czynią to miejsce niezwykle fascynującym. Pogoda jest piękna, spacerujemy wzdłuż alejek, czujemy, że jesteśmy w bajkowym świecie. I chyba tak jest.
Casa Milà jest jednym z najsłynniejszych budynków w Barcelonie. Zaprojektowany przez Gaudiego cieszy się dużym zainteresowaniem zagranicznych wycieczek. Mieszkańcy stolicy Katalonii nazywają go La Pedrera, co dosłownie znaczy kamieniołom. Wykonany z kamienia, swoją formą przypomina fale morskie, masywny wygląd i oryginalność są znakami rozpoznawczymi La Pedrery. Mamy okazję wejść do środka. Dostrzegamy precyzję wykonania, podziwiamy wnętrze. Czujemy, że jesteśmy w miejscu niezwykłym. Stoimy na dachu budynku. Widzimy panoramę Barcelony, podziwiamy straszaki na czarownice (kominy i szyby wentylacyjne zostały tak zaprojektowane, że swoim wyglądem przypominają postacie).
Będąc w Barcelonie warto odwiedzić Camp Nou. Największy stadion piłkarski w Europie, wysoko klasyfikowany w rankingu UEFA, idealnie oświetlony. Kibice piłkarscy znają ten obiekt i podróżują nawet z odległych krajów, by zobaczyć grę FC Barcelony. W całym mieście można kupić maskotki z logo FC Barcelona, Hiszpanie są bardzo dumni ze swojego klubu.
Calella – tu każdy czuje się wolny
Morze, plaża, promenada, palmy, urwiste klify . Udajemy się na poranny spacer. Każdy, kto choć raz widział spokojne Morze Śródziemne o szóstej rano będzie chciał tam wrócić. Takie obrazy zapisują się w pamięci, utrwalone i zatrzymane w obiektywie aparatu kuszą by ciągle je przeglądać.
Calella położona jest na Costa del Maresme. Jest znanym ośrodkiem turystycznym, dobre hotele gwarantują udany wypoczynek, czyste plaże zapewniają turystom bezpieczne spędzanie wolnego czasu. Większość mieszkańców Calelli poranki spędza na joggingu. Bieganie jest bardzo modnym sportem, podobnie jak jazda na rowerze.
W Calelli nie sposób się nudzić. Miasto oferuje wiele rozrywek. Kluby, bary, restauracje oferują regionalne dania i znakomite wina. W sezonie letnim organizowane są różnego rodzaju imprezy. Połączenie z Barceloną jest bardzo dobre. RENFE kursuje kilka razy w ciągu dnia, a widoki za oknem są naprawdę imponujące. Jedziemy wzdłuż Morza Śródziemnego, podziwiamy krajobraz, czujemy się wolni.
Przeczytaj podobne artykuły