podróże, wyprawy, relacje
ARTYKUŁYKRAJEGALERIEAKTUALNOŚCIPATRONATYTAPETYPROGRAM TVFORUMKSIEGARNIABILETY LOTNICZE
Geozeta.pl » Spis artykułów » Azja » Kaukaz oczami wspinacza
reklama
Michał Kasprowicz
zmień font:
Kaukaz oczami wspinacza
artykuł czytany 2443 razy
Parę łyżek kaszki dla niemowlaków stawia nas na nogi - jesteśmy gotowi do zejścia. Pogoda znowu płata nam figla, zaczyna padać śnieg, a widoczność spada do 20 metrów. Krążąc nieomal po omacku "zwiedzamy" grań i jej okolice, dzięki Bogu widać resztki śladów na śniegu. Docieramy w końcu na przełęcz, nasz powrót przeplatany jest zejściem z asekuracją i zjazdami, niestety stanowiska zjazdowe (jeśli w ogóle takie są), pozostawiają wiele do życzenia, często zjeżdża się z jednego haka, a pętle zrobione są ze sznura przypominającego sznurek do bielizny.
Wczesnym popołudniem docieramy do ruskiej noćowki, siąpi deszczyk chowamy się do namiotu, gotujemy, pijemy, jemy i śpimy. Wieczorem tego samego dnia zwijamy namiot i schodzimy na dół do bazy.
Dwa dni później część naszej ekipy opuszcza Beziengę. W górach panuje paskudna pogoda. Karolina i ja zostajemy jeszcze jeden dzień z nadzieją na poprawę aury. Wieczorem odwiedzamy bazowy bar. Panuje tu wspaniała atmosfera, jeden z miejscowych górali gra na gitarze i śpiewa bałkarskie pieśni, dziewczęta ochoczo tańcują w rytm ludowej muzyki. Popijając tutejsze piwo "Terek" zastanawiamy się co by tu jeszcze załoić, - Mamy najwyżej 2-3 dni. Rankiem budzi nas piękne słońce, suszymy mokre rzeczy i popołudniu ruszamy do doliny Ukiu, w rejon zwany "małą Beziengą". Chcemy wspiąć się na Ukiu-Tał (4330 m n.p.m.) drogą o trudności 3A.
Wspinaczka nie jest trudna, ale za to piękna i bardzo eksponowana. Po mniej więcej siedmiu godzinach stajemy na wierzchołku. W tym przypadku zejście to pikuś, dwójkowa grań sprowadza nas na lodowiec. Tego samego dnia schodzimy do alpinłagra, a rano żegnamy się z Beziengą i jedziemy nad Morze Czarne.
Strona:  « poprzednia  1  2  [3] 

górapowrót
podobne artykułyPrzeczytaj podobne artykuły
»  Mała Antarktyda o tysiącu nazwach
»  Bliżej niż myślisz... Kaukaz - najwyższe góry Europy
»  Moskwa
»  Samochodem po bezdrożach Rosji
»  TIR-em do domu, cz. I
»  TIR-em do domu, cz. II
»  Kuryle - Jak daleko na koniec świata
»  Sankt Petersburg
»  Rosja - Mongolia
»  Ural Polarny
»  Elbrus 2004 - studencka wyprawa turystyczno-naukowa
»  Gdzie Słońce nie zachodzi...
»  Za górami, za lasami...
»  Oczami "turistów-alpinistów"
»  Syberia
»  Koleją Transsyberyjską na wschód
»  Lądem z Rzeszowa do Bangkoku
»  Cinquecento do Kazachstanu przez Ukrainę i Rosję 2004
»  Chibiny - przez kopalnię na szczyt
»  Bal w Carskim Siole - współczesna rekonstrucja i słów kilka o Bursztynowej Komnacie
»  Pociągiem z Polski do Chin przez Rosję i Mongolię
»  Z wizytą u tuwińskiej szamanki
»  Wyprawa do Korei Południowej
»  Expedycja III Sey Kraków-Pekin
»  Rosja Polarna 2008
»  Rosja – Daleki Wschód i Kamczatka
»  Wyprawa Silk Road'2009
»  Ekspedycja Elbrus 2010
»  W dzikie serce Azji - AŁTAJ 2010
fotoreportażfotoreportaż
» Expedycja Morze Czarne 2004 - Tomasz Kempa
wyróżniona galeria
górapowrót
kursy walutkursy walut
Rosja (rubel) 1 RUB =  5 groszy
[Źródło: aktualny kurs NBP]