Grażyna Bielawska, Krzysztof Bielawski
Macedonia - serce Bałkanów
artykuł czytany
9500
razy
Macedonia... Miłośnicy zabytków i sztuki odkryją tu klasztory i cerkwie bogate w dzieła światowego malarstwa ikonowego oraz freski. Natrafią na ślady kultury islamskiej i liczne wykopaliska archeologiczne. Szukający kontaktu z naturą nie oprą się urodzie dzikich gór, rwących rzek i czystych jezior. Natomiast wszystkich zaskoczy niezwykła gościnność i serdeczność mieszkańców tej części Bałkanów.
Od Aleksandra Wielkiego do Nowej Macedonii
Macedonia z punktu widzenia historyczno-geograficznego to kraina znacznie przekraczająca teren obecnej Republiki Macedonii. Na terytorium tym od wieków toczyły się walki na tle etnicznym i religijnym. W czasach starożytnych rządzili tu wybitni władcy - Filip II i Aleksander III, zwany Aleksandrem Wielkim. Ten ostatni sprawił, że granice imperium sięgały niegdyś od Półwyspu Bałkańskiego poprzez wyspy Morza Egejskiego, Egipt, Azję Mniejszą, Iran aż po Indie. Po upadku Cesarstwa Rzymskiego ziemie te przypadły Bizancjum. Na przełomie VI i VII wieku naszej ery na terenach dzisiejszej Macedonii zaczęli osiedlać się Słowianie. Później rządy sprawowały państwa bułgarskie i serbskie. Od XIV wieku władali tu Turcy Osmańscy. Po wojnach bałkańskich Macedonia została podzielona między Serbię, Grecję i Bułgarię. W 1943 roku jej część weszła w skład republik związkowych Jugosławii, a w 1991 roku w wyniku ich rozpadu przekształciła się w niezależne państwo. Społeczeństwo Republiki Macedonii składa się z mieszanki wielonarodowościowej Macedończyków, Albańczyków, Turków, Serbów i Romów. W roku 2001 na obszarze Macedonii miały miejsce krwawe walki na tle konfliktów etnicznych. Doszło jednak do podpisania porozumienia, na mocy którego albańska mniejszość narodowa otrzymała większe prawa.
Skopje i okolice
Początki istnienia miasta nie są dokładnie znane, ale wiadomo, że na tym terenie w okresie iliryjskim istniała już osada zwana Scupi. W VII wieku, kiedy zaczęły się tu osiedlać plemiona słowiańskie, zmieniono jej nazwę na Skopje. W ciągu wielu wieków rozkwit grodu przeplatał się z tragicznymi wydarzeniami. Również w latach nam współczesnych nie obyło się bez katastrof. W roku 1963 Skopje nawiedziło potężne trzęsienie ziemi. W ciągu kilku minut prawie wszystko obróciło się w ruinę. Ocalały tylko nieliczne obiekty, między innymi kamienny most na rzece Vardar. Stolicę wskrzeszono, a ogromny udział w jej odbudowie mieli Polacy. Betonowa architektura nie wzbudza wprawdzie zachwytu przybysza, niemniej swoista mieszanka kulturowa nadaje miastu specyficzny klimat.
Do Skopje przyjeżdżamy nieco po północy. Zatrzymujemy pierwszą napotkaną taksówkę i oczywiście padamy ofiarą nieuczciwego kierowcy. Za kilkunastominutową jazdę do hotelu przepłacamy dwukrotnie. Taksówki w Skopje są jednak bardzo tanie, dlatego wydane cztery euro wcale nie psują nam dobrego nastroju.
Ranek budzi nas słońcem. Nie czekając długo ruszamy na spotkanie z miastem. Zwiedzanie stolicy należy obowiązkowo rozpocząć od starej dzielnicy Čaršija. W plątaninie wąskich ulic, wśród meczetów, hammamów, małych sklepików, kawiarenek można poczuć się jak w Stambule. Imponujące wrażenie wywiera łaźnia Daud Paszy z XV wieku - największa na Bałkanach. Jej wspaniałe kopuły z daleka błyszczą w słońcu. Pierwotnie mieścił się tu harem. Obecnie w zabytkowym wnętrzu znajduje się galeria sztuki. W pobliżu stoi cerkiew św. Spasa, czyli Zbawiciela z XIX-wiecznym ikonostasem. Ciekawostkę stanowi fakt, że jest ona zagłębiona do połowy w ziemi, zgodnie z dawnym prawem zabraniającym wznoszenia chrześcijańskich świątyń wyżej niż muzułmańskie. Blisko cerkwi wzniesiono okazały Meczet Mustafa Paszy z XV wieku z wysokim minaretem. Nieco dalej widać jedenastowieczne mury obronne twierdzy Kale. Kamienny most na rzece łączy starą część miasta z nową, tętniącą życiem metropolią
Na wzgórzu poza miastem ulokował się monaster św. Pantelejmona z XII wieku, wybudowany w stylu bizantyjskim. Jego wnętrze zawiera cenne freski o niezwykle żywych barwach. Z klasztorem sąsiaduje restauracja, z okien której rozpościera się panorama Skopje. Tuż obok widać strzelisty minaret. W Macedonii niemal na każdym kroku prawosławie styka się z islamem.
Z dworca podmiejskim autobusem można dojechać nad jezioro Matka. To miejsce upodobali sobie mieszkańcy Skopje jako cel weekendowych wypadów. Na niewielkiej górskiej rzece Treska wybudowano potężną zaporę, tworząc w ten sposób sztuczne jezioro. W tafli wody odbijają się strome skały, które służą jako cel wspinaczek. Umieszczony w jednej ze ścian monstrualny karabińczyk upamiętnia alpinistów, którzy zginęli w tym miejscu po oderwaniu się od skalnej ściany. W pobliżu schroniska, pośród wapiennych skał znajduje się monaster św. Andrzeja ze starymi malowidłami ściennymi.
Przeczytaj podobne artykułyfotoreportaż