Joanna i Artur Morawcowie
Birma (2002)
artykuł czytany
20385
razy
Stupa jest w kształcie kopuły o wysokości 100 m. Znajduje się w niej 8 włosów Buddy. Co dziennie można tu spotkać setki pielgrzymów. Stupa pokryta jest warstwą arkusików z najczystszego złota,. Pagodę otaczają liczne małe świątynie, kaplice i rzeźby buddyjskie. Piękne miejsce, koniecznie trzeba zobaczyć.
W samym centrum miasta znajduje się interesująca pagoda Sule Paya (wstęp wolny). Można przed nią kupić ptaszka od pani stojącej przed Pagodą i zwrócić mu wolność - to taki symboliczny gest buddyjski. Ptaszka uwolnić z klatki można za 100 K. Bardzo sympatyczny zwyczaj, bez względu na to, że ponoć większość ptaków jest tresowanych i wraca do swych właścicieli, by mogli je ponownie za opłatą wypuścić. Ponadto przed świątyniami można kupić kawałki złotych arkusików a następnie podejść do posągu Buddy i jak inni Birmańczycy nakleić złotko na posąg.
Warto wybrać się też do świątyń Chaukhtatgyi Paya i Ngahtatgyi Paya. Leżą one około 3-4 km na północ od Sule Paya (centrum miasta). Z hotelu Golden Citi Inn stosunkowo niedaleko, można dotrzeć na piechotę. W Chaukhtatgyi Paya znajduje się ogromny posąg leżącego Buddy. Wstęp wolny. Jeżeli ktoś nie wybiera się do Bago (miejsce znane ze świątyni leżącego Buddy) warto tu zajrzeć. Budda z Chaukhtatgyi Paya nie ustępuje rozmiarami temu z Bago. Z kolei w Ngahtatgyi Paya jest wielki posąg siedzącego Buddy. Wprowadzono tu jednak opłatę za wstęp (2 FEC), więc sfotografowaliśmy posąg jedynie przez szeroko otwarte drzwi do świątyni. Wybierając się do tych dwóch świątyń warto wstąpić na obiad do leżącej nieopodal przy Shwegondaing Road Vietnam House Restaurant. Naprawdę przepyszne jedzenie. (pyszna potrawa z kurczaka - 1300k.)
W centrum miasta jedliśmy z ulicznych straganów (dobre i tanie). Raz jedliśmy obiad w birmańskim fast-food przy Mahabandoola Lan, niedaleko Sule Payi. Ceny: 350k - pieczona ćwiartka z kurczaka, 200 k frytki, 150 k - sok.
Wieczorem warto rozważyć wizytę w Karaweik Palace nad Royal Lake. Jest to restauracja rządowa (niestety) - zbudowana w kształcie łodzi - mitycznego ptaka. Lśni aż od złota. Jest wykonana na wzór barki monarchy. Wieczorami odbywają się pokazy tańca birmańskiego. Za pokaz (w cenie obiado-kolacja) trzeba zapłacić 5$. Pokaz trwa ok 1,5 godziny.
Aby zakupić bilety autobusowe do Mandalay (na wtorek) udaliśmy się dzień wcześniej w okolice Głównego Dworca Kolejowego (w Centrum miasta), gdzie znajdują się liczne biura firm transportowych. W pierwszym biurze sprzedawca usiłował nam sprzedać bilet za 4000k. Polecał także "superwygodny" autobus turystyczny za 7000k. Towarzyszył nam w 3 kolejnych biurach oferując te same ceny. W czwartym biurze kupiliśmy bilety za 2500 k od osoby na autobus klimatyzowany (poprzednie ceny zawierały widocznie "dużą prowizję" przedsiębiorczego sprzedawcy). Autobus odjeżdża z położonego na obrzeżach miasta dworca autobusowego (tam również można kupić bilety). We wtorek dojechaliśmy na dworzec autobusowy spod naszego hotelu taksówką za 2000k. Taxi z Centrum na dworzec autobusowy kosztuje około 3000k.
Mandalay (4-6.12.2002)
Również w Mandalay dworzec autobusowy usytuowany jest na obrzeżach miasta. Taxi z dworca do centrum kosztowało nas 2000k. Zatrzymaliśmy się w hotelu AD1 (6 FEC za pokój 2-osobowy, w cenie śniadanie) położonym obok Eindawya Payi.
Przeczytaj podobne artykułyfotoreportaż