10 Dni w Uzbekistanie artykuł czytany
6169
razy Odprawa graniczna, stajanka-postój w środku pustyni, wszyscy wychodzą zaczerpnąć świeżego powietrza. Zapala się zielone światło. Panuje pewien dziwny popłoch wśród podróżnych, wszyscy na gwałt chcą wsiąść do pociągu. I nie dziw. Bo ten pozostawiając połowę pasażerów na torach zaczyna ruszać! W Beyneu już w Kazachstanie musimy udać się na posterunek policji. Część z nas przekroczyła nielegalnie granicę przechodząc przez góry z Kazachstanu do Kirgizji i nie ma pieczątki wyjazdowej. Po długim oczekiwaniu, paru telefonach do wyższych służb udaje się jednak sprawę załagodzić. Wyjechaliśmy z Uzbekistanu! Przeczytaj podobne artykułyfotoreportaż |
zobacz więcej informacji o: kursy walut | [Źródło: aktualny kurs NBP] |
|
|