Agata Kostrzewska, Kamil Poraziński
Droga na Nordkapp
Geozeta nr 2
artykuł czytany
15512
razy
Pierwotnie na Przylądku znajdowało się kamienne schronisko. Obecnie w nowoczesnym budynku Ośrodka Przylądka Północnego mieści się bank, poczta, sala wystawowa, sklep z pamiątkami i restauracja, a także punkt widokowy.
Miejsca te zaludniają się tylko po przybyciu autobusu i nawet wówczas wystarczy kilkuminutowy spacer, by znaleźć się na całkowitym odludziu. Przy odrobinie szczęścia można spotkać stado reniferów. Nam się to udało i wykonaliśmy nawet zdjęcia, do których zwierzęta zdawałoby się pozowały. Przylądek Północny to miejsce, w którym spotykają się turyści z całego świata, ale przede wszystkim z Europy.
Wspólnie z parą Włochów, Niemcem oraz Francuzami rozbiliśmy obóz i przygotowaliśmy międzynarodową kolację. Nie zauważyliśmy, że jest już ranek, bo na 70. równoleżniku sierpniowe noce są tak jasne, jak u nas czerwcowe wieczory.
Jest to dodatkowa atrakcja dla turystów z południa. Jednak dla mieszkańców północy noc polarna, trwająca kilka miesięcy bez przerwy, jest często przyczyną przygnębienia, apatii. Podczas tych kilku miesięcy jest popełnianych najwięcej samobójstw.
Pierwsze promienie słoneczne pojawiające się nad horyzontem dają sygnał do rozpoczęcia przygotowań przed Świętem słońca, dniem, w którym ludzie północy bawiąc się witają swojego długo oczekiwanego gościa.
Po dobie spędzonej na Nordkapp rozpoczyna się droga powrotna: Honningsvag, Alta Tromso, nad którym góruje pomnik norweskiego bohatera - Amundsena, Narwik oraz Trondheim z monumentalną katedrą Nidavos Domkirke.
Jest to największy średniowieczny budynek Skandynawii, który w przeszłości był celem licznych pielgrzymek.
Przeczytaj podobne artykułyfotoreportaż