Agata Kostrzewska, Kamil Poraziński
Droga na Nordkapp
Geozeta nr 2
artykuł czytany
15512
razy
Kolejny etap podróży to Oslo, które zadziwia swoją sielskością. Zwiedzanie zabytków staje się konkurencyjną propozycją wobec możliwości zażywania kąpieli w wodach fiordu, pieszych wędrówek,czy choćby powłóczenia się po śródmieściu. Plaże Olsfiordu, lasy, skocznia narciarska w Holmenkollen zachęcają do dłuższego pobytu w mieście.
Największą atrakcją dla turystów są muzea: Kon-Tiki, Muzeum Statków Wikingów, Muzeum Fram, Muncha szczycące się kolekcją prac tego artysty oraz Park Frogner z rzeźbami z brązu i granitu autorstwa Gustawa Nigrlauda.
Z Oslo udaliśmy się na zachód do stolicy fiordów - Bergen. Jak wynika z turystycznej nazwy miasta, łatwo stąd dotrzeć do fiordó na zachódnim wybrzeżu. Można też dojechać do doliny Flam, przez którą biegnie warta obejrzenia górska linia kolejowa, prowadząca do odnogi najdłuższego i najgłębszego fiordu Norwegii - Sognefjordu.
Warto też zwiedzić samo miasto, a zwłaszcza najstarszą część - niegdyś główne miejsce pracy kupców hanzeatyckich. Na wybrzeżu znajduje się jeszcze jedna atrakcja - Targ Rybny, na którym sprzedawcy oferują przeróżne gatunki ryb oraz innych zwierząt morskich.
Z Bergen skierowaliśmy się na południe, gdzie leży drugie co do wielkości miasto Szwecji. Tymczasem pomijając ogromne stocznie - Goteborg nie przypomina moloch. Miasto jest pełne zieleni, posiada zaskakująco bogaty program kulturalny oraz całą gamę drobnych restauracji i kawiarni. Spacer po Avenijn, reprezentacyjnej arterii Goteborga dostarcza wielu przyjemnych wrażeń.
Przeczytaj podobne artykułyfotoreportaż