podróże, wyprawy, relacje
ARTYKUŁYKRAJEGALERIEAKTUALNOŚCIPATRONATYTAPETYPROGRAM TVFORUMKSIEGARNIABILETY LOTNICZE
Geozeta.pl » Spis artykułów » Europa » Scotland Castle Tour Bike Expedition
reklama
Anna Kitowska
zmień font:
Scotland Castle Tour Bike Expedition
artykuł czytany 561 razy
Dzień kończyliśmy zjeżdżając i niestety podjeżdżając pod dość sporych rozmiarów górki. Niektóre zjazdy miały aż 20% nachylenia! Późnym wieczorem przy blasku księżyca i naszych latarek, rozbiliśmy namioty na, jak się później okazało, nadmorskiej plaży.

20 sierpnia (czwartek)

Rankiem, gdy wyszliśmy z namiotów mieliśmy miłą niespodziankę. Ujrzeliśmy skrywaną wczoraj pod poświatą nocy, przepiękną, skąpaną w słońcu plażę. W oddali widzieliśmy ciemnobrązowe klify, czy tez zbocza porośnięte zieloną trawą, na której pasły się białe owieczki. Morze kusiło błękitem fal. Wszystko to wyglądało bajecznie.
Moja radość nie trwała zbyt długo. Przyszło nam wspinać się pod kilkunastoprocentowe podjazdy. Chwilami było bardzo ciężko, ale zaprawieni już w takich podjazdach, spokojnie daliśmy radę. Choć były chwile zwątpienia. Razem z Agatą wyjechałyśmy pierwsze bo wiedziałyśmy, że chłopaki i tak nas dogonią. Jednak oni nie nadjeżdżali przez dłuższy czas. Zaczęłyśmy się już martwić, czy coś nie stało się z ich rowerami. Czekałyśmy ponad 40 minut. Zdenerwowane zatrzymałyśmy jadący z ich strony samochód i od miłej pani dowiedziałyśmy się, że jadą w naszą stronę i są niedaleko. Byłyśmy bardzo ciekawe co ich zatrzymało. Okazało się, że Szymon podjechawszy na górę wyciągnął aparat i zaczął filmować podjeżdżającego, a właściwie starającego się podjeżdżać na startych zębatkach Radka. On jednak nie chciał dać się sfilmować prowadząc rower, dlatego początkowo oboje stali, czekając aż jeden ustąpi. Jako, że oboje są uparci, żaden nie popuścił i Radek z chrzęstem przerzutek zaczął wjeżdżać zygzakiem pod górkę, a Szymon stał i filmował.
Jadąc dalej odwiedziliśmy dwa zamki z czego do Findlater Castle dojazd mieliśmy utrudniony, bo ktoś zmienił kierunek strzałki wskazującej drogę i zamiast trafić do niego, dotarliśmy o dziwo do ogromnej hałdy biało – bordowych muszli. Nie ma złego co by na dobre nie wyszło.
Również tego dnia szkocka pogoda przypomniała nam o sobie. Mżawka przerodziła się w deszcz, a deszcz w ulewę. Cali przemoczeni, ze słabo działającymi już hamulcami dotarliśmy do Buckie, gdzie przebraliśmy się w suche rzeczy i udaliśmy się do miejskiej biblioteki, w której to przez godzinę mogliśmy za darmo skorzystać z Internetu. W końcu mieliśmy łączność ze światem i mogliśmy podładować baterie. Później pogoda się poprawiła i już do wieczora towarzyszyło nam piękne słońce. Przed nami ostatnia noc „na dziko”, na którą dotarliśmy do zamku Duffus. Równiutko przystrzyżona trawa i dobrze zachowane ruiny zamku, za zwiedzanie, których nie trzeba było płacić. Aż trudno pomyśleć, że to już końcówka naszej wyprawy.

21 sierpnia (piątek)

Ostatniego dnia w drodze do Inverness odwiedziliśmy już dobrze oznakowane zamki Brodie i Cawdor. Zamek Brodie jest bardzo dobrze zachowany. Do dziś można podziwiać górujące nad nim 5-cio piętrowe wieże. Znajduje się w nim mnóstwo tajemnych przejść i ukrytych komnat. Jest on udostępniony do zwiedzania, jak również można go wynająć na wesela lub imprezy plenerowe. Natomiast zamek Cawdor jest najbardziej znany ze swoich literackich powiązań z Williamem Szekspirem i tragedią Makbet, w której to tytułowy bohater zostaje tanem Cawdoru. Historia jak i malownicze okolice przyciągają turystów, którzy po trudach dnia mogą odpocząć w murach zamku.
Ostatni dzień dał się też we znaki Radkowi, który był potwornie zmęczony. Jak się okazało prawie pół dnia jeździł pod wiatr nie mając odpowiedniego ciśnienia powietrza w dętce. Jak tylko rower Szymona dowiedział się o usterce Radka nie mógł być gorszy i na pożegnanie zafundował mu naprawę dwóch szprych. W taki też sposób zamek Kilravock stał się naszym mini warsztatem. Tuż przed samym wjazdem do Inverness odwiedziliśmy jeszcze Stuart Castle, ostatni – 55 już zamek na naszej trasie.
Strona:  « poprzednia  1  2  3  4  5  6  7  [8]  9  następna »

górapowrót
kursy walutkursy walut
Wielka Brytania (funt) 1 GBP =  5,13 PLN
[Źródło: aktualny kurs NBP]