|
Organizujesz niecodzienną wyprawę? Zapraszamy do współpracy z GEOZETĄ!
Napisz do nas i opisz cel, założenia, trasę, skład osobowy itp.
Pisz na adres:
|
Alpy 12 x 4000
Plan wyjazdu w Alpy od wielu lat dojrzewał w mojej głowie i ewoluował. Z początku plany zakładały jedynie krótki, dwutygodniowy urlop, w czasie którego "zaliczyłbym" jako cel aklimatyzacyjny Grossglocknera, następnie zaś - dach Alp, Mont Blanc. Apetyt rósł jednak w miarę jedzenia, a i sam pomysł wzbogacił się z czasem o kolejne wierzchołki. W pewnej chwili zdałem sobie sprawę, że zamiast wykorzystywać krótki (zawsze zbyt krótki!) urlop na wyprawę "jednej góry", warto wykorzystać pobyt w Alpach tak intensywnie jak to tylko będzie możliwe. Ostateczny cel - dwanaście śnieżnych gór powyżej czterech tysięcy metrów - wyklarował się po wielu dniach spędzonych nad przewodnikami i mapami.
Moim zamiarem jest wejście w ciągu jednego miesiąca (lipiec 2009) na dwanaście czterotysięczników alpejskich, w tym najwyższy Mont Blanc. Lista szczytów przedstawiona jest poniżej:
- Weissmies, 4023 m
- Allalinhorn, 4027 m
- Bishorn, 4153 m
- Dürrenhorn, 4035 m
- Hochberghorn, 4219 m
- Stecknadelhorn, 4241 m
- Nadelhorn, 4327 m
- Mont Blanc, 4807 m
- Dufourspitze, 4634 m
- Zumsteinspitze, 4563 m
- Signalkuppe, 4554 m
- Matterhorn, 4478 m
Szczyty te znajdują się na terenie Szwajcarii, w paśmie Alp Walijskich (rejon miejscowości Zinal, Zermatt i Saas-Grund), oraz francuskim masywie Mont Blanc.
Aby przyzwyczaić organizm do działania na wysokości zacznę od niższych szczytów, przechodząc do wyższych i technicznie trudniejszych. Celem wyprawy są wierzchołki o zróżnicowanej wysokości, trudności i ukształtowaniu - od łatwych szczytów trekingowych, do tych wymagających, na których drogi normalne osiągają III i IV stopień trudności. W takich miejscach konieczne będzie stosowanie asekuracji linowej.
Moim wielkim marzeniem jest realizacja tego planu. Czy to się uda? Ostateczny wynik wyprawy zależy w dużej mierze od pogody, ilości śniegu, ale także - a może przede wszystkim - od własnych predyspozycji, wytrzymałości, szybkości we wspinaniu jak również zdolności aklimatyzacji. Miesięczny wyjazd w Alpy będzie dla mnie także testem jak funkcjonuje mój organizm w górach wysokich i na ile potrafię sprostać trudnościom stawianym przez ich środowisko.
Ostatnim celem wyprawy, dla mnie również ważnym, jest dokumentacja zmieniających się Alp oraz wpływu masowej turystyki i zmian klimatu na przyrodę tych gór.
O SOBIE
Łukasz Supergan - turysta górski, taternik, fotograf. W chwilach wolnych od gór pracownik pozarządowej organizacji ekologicznej. W roku 2004 dokonał pierwszego w historii samotnego przejścia Łuku Karpat.