|
Organizujesz niecodzienną wyprawę? Zapraszamy do współpracy z GEOZETĄ!
Napisz do nas i opisz cel, założenia, trasę, skład osobowy itp.
Pisz na adres:
|
LosWiaheros, czyli z wiatrem i pod wiatr ku marzeniom
O wyprawie
Hasło, pod którym odbywa się wyprawa brzmi: "LosWiaheros, czyli z wiatrem i pod wiatr ku marzeniom". W nim zawiera się cała idea wyjazdu. "LosWiaheros" to przerobienie hiszpańskiego słowa "los viajeros", które oznacza podróżnicy. Poza tym, w takiej formie, w jakiej je zapisaliśmy, nieodparcie kojarzy się z wiatrem, z wichrem, z wolnością. A właśnie o to nam chodzi. Chcielibyśmy pokazać, że nawet w dzisiejszym świecie, w czasach, kiedy głównym celem życia są pieniądze, dobrze płatna praca, szybkie wzbogacenie się, że właśnie w takich czasach można mieć marzenia i dążyć do ich realizacji. Nie odkładając tego na później, nie myśląc, że kiedyś będzie mnie stać na podróże, kiedyś zacznę robić to, co tak naprawdę lubię. Bo to "kiedyś" nigdy nie nastąpi. Zawsze będą ważniejsze sprawy, zawsze będzie jakaś super okazja do zarobienia, czy po prostu nie będzie urlopu na to, żeby wyjechać, a potem nie będzie już zdrowia, czy chęci.
Pomyśleliśmy, że można to zrobić w innej kolejności. Najpierw zacząć realizować swoje marzenia. Stając na przekór różnym problemom i przeciwnościom, które jednak są do pokonania, gdy ma się przed sobą wyraźnie określony cel.
Nie chcemy ustalać żadnych rekordów, zdobywać nie odkrytych terenów. Jednak na trasie naszej wyprawy zamieściliśmy kilka rzeczy "naj" i tak:
- staniemy pod strumieniem wody opadającym z najwyższego wodospadu świata - Salto del Angel,
- przepłyniemy największą rzeką świata wraz z dorzeczami - Amazonką,
- dotrzemy do najwyższego aktywnego wulkanu świata - Cotopaxi,
- zwiedzimy najwyżej położoną stolicę - La Paz,
- spojrzymy w głąb najgłębszego kanionu świata - kanionu Colca,
- przejedziemy do niedawna najwyżej położnoną linią kolejową na świecie - słynną koleją Malinowskiego,
- przeprawimy się przez najwyżej położone jezioro świata - Titicaca,
- staniemy na największej słonej pustyni świata - pustyni Uyuni,
- dotrzemy na najbardziej suchą pustynię świata - Atakamę,
- przejedziemy wzdłuż prawie cały, najdłuższy łańcuch górski świata - Andy.
Trasa wyprawy
Tak naprawdę nie mamy ściśle ustalonej trasy wyprawy, tylko jej ogólny zarys. Nie chcemy być uwikłani w deklaracje, że tego dnia będziemy tu, a innego gdzie indziej. W momencie, gdy gdzieś się nam spodoba, chcielibyśmy pozostać tam dłużej, a jeśli na miejscu dowiemy się, że gdzieś nie warto jechać, to ominiemy dane miejsce. Dlatego trasa nie ma sztywnych punktów programowych. Jest tylko jej ogólny zarys, a dokładniej przejazd dookoła kontynentu. Najpierw na południe do rzeki Amazonki, która popłyniemy na zachód kontynentu. Stamtąd na południe wzdłuż Andów na południe, a następnie powrót częściowo wschodnim wybrzeżem kontynentu, a dalej na północ do Brasilii, Manaus i Caracas. Start i koniec wyprawy będzie miał właśnie miejsce w Caracas, w Wenezueli.
Uczestnicy wyprawy
Eliza Szymaniak - pochodzi z małej wioski 25 km od Lublina, studiowała filozofię na KULu. Turystyką i podróżami interesuje się od najmłodszych lat. Lubi jeździć, ale też opowiadać o tym, co widziała i czego się dowiedziała. M.in. dlatego zrobiła licencję pilota wycieczek, później przewodnika miejskiego po Lublinie. Pozwala jej to łączyć dwie rzeczy: podróżowanie i opowieści. Dodatkowo robię to także poprzez blog o swoim mieście:
www.magiczny-lublin.pl
Andrzej Budnik - absolwent "Turystyki" na krakowskim AWF, pilot wycieczek, podróżnik amatorsko zajmujący się fotografią, Wyprawa do Ameryki Południowej dla niego to kontynuacja "Wyprawy lądem do Chin" (
www.chiny2005.art-web.pl) z 2005 roku, gdzie poznał smak wypraw i wolności. Zawodowo zajmuje się ebiznesem.